Następnie mundurowi przeżyli namiastkę atletyki terenowej w wąwozach i na skarpach w rejonie „Bagna Pulwy”, pozostałościach wymarłego przed 1000 – cami lat jeziora. Młodzież w mundurach i z atrapami karabinków ćwiczyła sposoby podbiegania i zbiegania po stromych i stosunkowo wysokich zboczach oraz powiększała wydolność swoich płuc rozkoszując się świeżym, leśnym i wiosennym powietrzem.
Po rozprostowaniu swoich kości w czasie biegu, dnem wymarłego jeziora udali się wszyscy do miejscowości Nur, gdzie mieli okazję pobawić się w archeologów, odszukać i odkryć mocno zarośnięte płyty nagrobkowe na cmentarzu niemieckich osadników pochodzącym z XIX wieku. Po tej przygodzie historycznej nastąpiło wprowadzenie do survivalu na podmokłych, zarośniętych szuwarami moczarach. Utrzymywanie równowagi, skakanie po kępach wysokiej trawy i poruszanie się po grząskim terenie, a na koniec mycie się w przepływającym obok potoku i suszenie na pięknym i dobrze grzejącym słońcu.